sobota, 7 września 2013

tytuł i link: Harry and the Potter
autor: suitesamba
długość: dłuugie, ponad 80 tys słów
ostrzeżenia: brak

Kolejny tekst suitesamby, który wpadł mi w ręce dzięki uprzejmości myk-myk. To bardzo płodna autorka, choć więcej ma krótkich tekstów. Opowiadanie trzyma poziom poprzedniego, akcja rozwija się wolno, odrobinę leniwie, ale nie przeszkadza to w odbiorze.

Snape ma syna, Albusa, i - niespodzianka! - Harry również ma syna o tym samym imieniu. Spotykają się przypadkiem podczas wakacji i spędzają ze sobą bodaj dwa tygodnie wędrując lasach i górach w Stanach Zjednoczonych. Tekst wydaje mi się trochę niekanoniczny, ale może być kwestia czasu i miejsca akcji. Jakby nie było, dzieje się to kilkanaście lat po wydarzeniach bitwy o Hogwart, w USA, w niezwykłych jak na fandom potterowski warunkach.

To, co szczególnie urzekło mnie w tym opowiadaniu to relacje ojciec-syn obu panów. Są trochę cukierkowe, zgodzę się, ale też przyjemnie czytało się o czymś tak prostym i dobrym. Wątek snarry ma inną niż zazwyczaj dynamikę, wszystko dzieje się wolniej, kolejne kroki można łatwo przewidzieć. Momentami miałam wrażenie, że nawet sami zainteresowani doskonale wiedzą dokąd zaraz zaprowadzi ich opowieść i nie sprzeciwiają się temu. 

Opowiadanie jest satysfakcjonujące, wciągające, zostawia czytelnika z rozgrzanym jak przy ognisku sercem. Warto też dla nowej profesji Snape'a i magicznych mocy Harry'ego - ładnie się te wątki wplatają w leśną atmosferę tekstu.Nie wiem, czy jeszcze do niego wrócę, ale polecam.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz