niedziela, 28 września 2014

The Nameless Road

Tytuł: The Nameless Road
ilość słów: ok 40 tys
ostrzeżenia: AU
rating: PG-13
link: w tym miejcu

Historia opisana przez JKR nigdy się nie wydarzyła - Harry znika tuż po ataku Voldemorta, i nikt nie szuka go przez następne 19 lat, kiedy to Albus dowiaduje się, że kula z przepowiednią nie zgasła. Kogo wysyła na poszukiwanie dwudziestoletniego już Harry'ego Pottera (vel Evana Smitha?)? Odpowiedż nie powinna być dla nikogo niespodzianką.

Autorka ostrzega, że fik to w dużej mierze opis wędrówki dwojga bohaterów i tak jest w istocie, fani nagłych zwrotów akcji mogą się trochę zmęczyć. Ja jednak do niech nie należę i śledziłam rozwijającą się więź, podsłuchiwałam rozmowy i uśmiechałam przy opisach niezdarnego uwodzenia.

Podobała mi się kreacja Harry'ego i Severusa - którzy, mimo innego niż w serii HP bagażu doświadczeń - podobni są do kanonicznych. Pozostali bohaterowie nakreśleni są schematycznie i  płasko - dobrzy pozstają bez skazy, a ci źli są żądni krwi jak zawsze. Kilka razy, mimo wewnętrznego przekonania, że skończy się dobrze, gubiłam oddech niepewna czy Autorka nie zdecyduje się uśmiercić kogoś znaczącego. Nie uśmierciła, uff.

Tekst czytałam z przyjemnością, choć sama końcówka robiła się już nieznośnie słodka. Kilka epizodów (rozmowa z duchami Lily i James'a) było w moim przekonaniu zbędnych i bez szkody dla opowiadania można by je wyciąć. Rodząca się miłość też w pewnym momencie zrobiła się zbyt przytłaczająca a pocałunek na koniec bitwy... no cóż. Hollywod w wydaniu fanfikowym. Niemniej z braku laku - polecam. Może się komuś spodoba.